Kamienie na szaniec
W Kamienie na szaniec wszystkie postacie, tak pierwsze- jak i drugoplanowe są
autentyczne, noszą swoje prawdziwe nazwiska i prawdziwe pseudonimy konspiracyjne. Ale
to jeszcze nie wyczerpuje kwestii ich prawdziwości psychologicznej, gdyż trudniej jest
utrwalić na kartach książki człowieka rzeczywistego, tak aby był postacią żywą i prawdziwą,
niż stworzyć postać literacką.
Młodzi, opisani w Kamieniach na szaniec – są tacy, jacy byli
naprawdę. Alek, Rudy, Zośka, Leszek Domański, Andrzej Zawadowski, czy Jaś Wuttke
mówią swymi własnymi słowami, dzielą się swymi prawdziwymi przeżyciami, ich gesty,
zachowania, wygląd zewnętrzny utrwalone zostały z najczulszą dokładnością. Są żywi. I w
takim ich rysunku psychologicznym tkwi Jeden z sekretów popularności książki. W rozdziale
pierwszym autor dokonuje prezentacji swych bohaterów. Każdego z nich przedstawia na tle
grupy rówieśników i domu rodzinnego; ukazuje świat wewnętrzny oraz sposób bycia,
zainteresowania, ambicje życiowe, a także wygląd zewnętrzny. W każdej charakterystyce
zawarte zostały te same elementy, ale za każdym razem całość ukształtowana została inaczej.
Później, na kartach książki widać dojrzewanie młodych. Wraz z Alkiem, Rudym i
Zośką dojrzewa całe pokolenie; widać, jak kształtują się nowe cechy charakterów, jak
zmienia się świat wyobraźni, jak w ich młode życie wkraczają takie pojęcia, jak: odwaga i
rozwaga, odpowiedzialność, honor, wróg, niebezpieczeństwo, śmierć.
Wspomniano już wcześniej o pamiętniku Tadeusza Zawadzkiego – stanowi on
nieoceniony dokument -pozwalający prześledzić właśnie zagadnienie konstrukcji postaci i
wydarzeń w Kamieniach na szaniec. Kamiński czerpał z pamiętnika obficie: wprowadził go
do książki w postaci cytatów oznaczonych cudzysłowem (wtedy do czytelników mówi sam
Tadeusz Zawadzki), wydobył z niego wszystkie informacje o swych bohaterach (na przykład
o ich lekturach), o ich reakcjach, przemyśleniach, ukazał, jak się rodziła i pogłębiała ich
przyjaźń, zainteresowania oraz plany życiowe. Zestawmy dla przykładu dwa fragmenty
opisujące ten sam moment: pożegnania przyjaciół przed aresztowaniem Rudego: Pamiętnik:
„Rano w poniedziałek przygotowanie do ewakuacji Sosnowej, a po południu odprowadzał mnie